PlusLiga Kobiet: Mamy za sobą dopiero cztery kolejki PlusLigi Kobiet, a Atom Trefl Sopot już potwierdza, że jest gotów na walkę o mistrzostwo. W dwóch następnych meczach, jakie rozegracie w lidze, zmierzycie się z głównymi pretendentami do tytułu – Bielskiem i Muszyną. Co według Ciebie będzie waszym atutem w tych spotkaniach?
Amaranta Fernandez Navarro: Tak naprawdę nie potrafię powiedzieć, w czym mamy przewagę nad pozostałymi drużynami, mogę tylko wierzyć w efekty ogromnej pracy, jaką wkładamy w trening każdego dnia.
Trener Chiappini powtarza, że jeszcze nie osiągnęliście szczytowej formy i macie sporo elementów do poprawienia. Wielu zespołom zdarza się, że pół sezonu grają lepiej, pół sezonu gorzej. Czy Twoim zdaniem, będziecie w stanie utrzymać dobrą dyspozycję do końca rozgrywek?
Myślę, i w tym pokładam nadzieję, że nasza drużyna ma dobrze rozplanowany cały sezon. Dlatego uważam, że utrzymamy pełną formę w każdym z ważnych meczów.
W dniach 27-29 grudnia bierzecie udział w międzynarodowym turnieju w Bazylei, gdzie zmierzycie się m.in. z silną drużyną z Perugii oraz zespołem holenderskich gwiazd. Jaki jest wasz cel na te zawody?
Celem jest, jak sądzę, wygrana!
Nie miałyście zbyt wiele czasu, by skorzystać z przerwy świątecznej. W jaki sposób spędziłaś ten czas w tym roku i jak spędzasz go zazwyczaj?
Już od dwóch lat nie byłam w okresie świątecznym w domu, ponieważ we Włoszech zawsze wtedy grałyśmy. Zatem te trzy dni w otoczeniu rodziny były dla mnie naprawdę pozytywnym przeżyciem.
Polska liga, także dzięki coraz liczniej angażowanym w klubach zagranicznym zawodniczkom, stoi na znacznie wyższym poziomie niż poprzednio. Masz doświadczenia z włoskiej Serie A, możesz jakoś porównać do niej PlusLigę Kobiet?
Widzę, że jest tutaj dobry poziom, głównie dlatego, że do każdego meczu trzeba być przygotowanym na 100 procent. Jeżeli stracisz koncentrację, albo drużyna sobie „odpuści”, ryzykujecie utratą wielu punktów.
Mieszkasz w Polsce już od ponad dwóch miesięcy. Czy jest coś, co szczególnie Ci się tutaj podoba lub nie podoba?
Cieszę się tym doświadczeniem, lubię odkrywać nieznane mi zwyczaje, dania, miejsca… Jedyną niedogodnością jest to, że nie jestem przyzwyczajona do takiej ilości śniegu i zimna!
Źródło: www.plusliga-kobiet.pl