Świętojańskie wideo

Teatr na nowe czasy: Komuna//Warszawa, Paradise Now? Remix Living Theatre

Wiedżmin w Teatrze Muzycznym w Gdyni: fragment próby medialnej

Śpiewający Aktorzy 2017: Katarzyna Kurdej, Dziwny jest ten świat

Barbara Krafftówna W Gdańsku

Notre Dame de Paris w Teatrze Muzycznym w Gdyni: Czas katedr




[Foto] "Całusy Dody i prezydenta to błazenada"

Opublikowano: 19.01.2010r.

Tegoroczny Bal Dziennikarzy na pewno zapisze się na kartach historii jako szczególny - to wtedy właśnie jedna z największych skandalistek w Polsce Doda uściskała i wycałowała prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Co na tak wylewne powitanie powiedział Piotr Tymochowicz?

Speca od wizerunku o ocenę sytuacji spytał portal Plotek.pl. Piotr Tymochowicz nie ma wątpliwości: "To jest tragiczne, Dorota Rabczewska mianowała sama siebie polską Marilyn Monroe, ale ona ma się tak do Marylin Monroe jak koza Cela do kozicy górskiej".

W ocenie Tymochowicza uściski i buziaki miały ocieplić wizerunek obu stron, ale na dobre wyszły tylko jednej: "Z punktu widzenia Doroty Rabczewskiej to jest fajne, to jest polski syndrom Borata w spódnicy. To jest pokaz, że nie ma żadnych granic... Z punktu widzenia >>elektoratu<< Doroty Rabczewskiej jest to fajne, jajcarskie. Natomiast z punktu widzenia Tuska i Kaczyńskiego jest to błazenada, do której nie powinni dopuścić".

Jak wyszło, tak wyszło, a pan prezydent będzie miał przynajmniej co wspominać.

Źródło: dziennik.pl

 Gdynia Gazeta Świętojańska

Foto za: http://www.pudelek.pl/artykul/22307/doda_caluje_kaczynskiego_zdjecia/