Na koncercie w ramach festiwalu JaZzGdyni, tym razem nie na Pokładzie, a na Jazz Cafe Scenie, Włodzimierz Nahorny (fortepian ) wystąpił wraz z : Piotrem Biskupskim (perkusja) oraz Mariuszem Bogdanowiczem (kontrabas) współtworzącymi z nim Trio Włodzimierza Nahornego. Zaprezentowali po kilka utworów z różnych okresów fascynacji lidera. Zagrali utwory będące jazzowymi wersjami Chopina ( niezwykłe Preludium - e-moll), jak i pieśni kurpiowskie w swojej, oryginalnej aranżacji. Miałem wrażenie, że przybyli tam jazzfani chcieli słuchać Tria Nahornego całą noc.
Artyści zagrali kolejno: standard „Django” - kompozycję Johna Lewisa, kierownika muzycznego Modern Jazz Quartet, trzy kompozycje Włodzimierza Nahornego: refleksyjną „Nadzieję smutnego serca” - utwór ze spektaklu teatralnego wg utworów Kochanowskiego i Reja w reżyserii Zbigniewa Zapasiewicza, kantatowe „I Remember December” – skomponowany specjalnie na koncert zeszłorocznego Jazz Jamboree, który odbył się 13 grudnia i, najbardziej dynamiczną tego wieczoru, „Czyścicę”.
Następnie zabrzmiały jazzowe wersje kurpiowskich pieśni ludowych:”Macie dziadku grosik”, „Jakem jechał, Tyś na ganku stojała” i „Moja mamo”. Potem Chopin: Preludium e-moll i fragmenty „Fantazji na tematy polskie”, przedzielone kompozycją Nahornego do „Trenów” Jana Kochanowskiego czytanych przez Wojciecha Malajkata. A na bisy „piosenki”: „ Czas rozpalić piec” - pierwotnie wykonywaną prze z Łucję Prus do słów Jana Wołka i, oczywiście, „Jej portret”.
Włodzimierz Nahorny Trio, Jej portret, 25 kwietnia 2008
Włodzimierz Nahorny zajmuje miejsce osobne w polskiej muzyce i kulturze. Sposób, w jaki łączy jazz, z muzyką poważną i ludową można porównać jedynie, i to częściowo, z twórczością Andrzeja Kurylewicza. Niedawno wyszła reedycja niezwykłej płyty, nagranej przez Warską, Niemena i Kurylewicza w roku 1971.
Po naciśnięciu obrazka można wysłuchać utworu „Romanca chcerubina”
Nahorny, co jest oczywiście truizmem, nie ma najmniejszych problemów technicznych. To wybitny pianista, ale co najważniejsze, ma bardzo własny styl. Jeślibyśmy mieli zagranicznym przyjaciołom przedstawić polskość w muzyce jazzowej, to trudno byłoby znaleźć lepszą kandydaturę. Dla mnie zdecydowanie najbardziej wzruszający koncert JaZzGdyni. Koncentracja, i precyzja muzyków, świetne brzmienie instrumentów na Jazz Cafe Scenie pozwalały odbierać utwory w sposób pełny. Skromnie i pięknie brzmiały zapowiedzi przed każdym utworem. Poznawaliśmy króciutką historie każdego utworu – niby drobiazg, ale pięknie dopełniał reszty tego uwolnionego od fałszywych nut muzycznego przeżycia.
Włodzimierz Nahorny to najbardziej słowiański i romantyczny wśród polskich jazzmanów. Pianista, saksofonista, kompozytor i aranżer muzyki jazzowej, rozrywkowej, teatralnej i filmowej. Przełomowym momentem w jego karierze był rok 1964, kiedy wygrał konkurs w ramach festiwalu Jazz nad Odrą i zdobył pierwsze miejsce na światowym konkursie jazzowym w Wiedniu. Nagrodę wręczał mu sam Duke Ellington. Za wygraną kupił saksofon.
Trio Włodzimierza Nahornego:Włodzimierz Nahorny na JaZzGdyni, 25 kwietnia 2008, Foto:Piotr Wyszomirski
Współpracował z legendarnym kabaretem Bim-bom, zespołem Novi Singers i Breakout. Jest autorem jednej z najpiękniejszych polskich piosenek "Jej portret". Ostatnio nagrał z Lorą Szafran album "Śpiewnik Nahornego", gdzie znajduje się zbiór najpopularniejszych kompozycji pianisty. Są tu zarówno słynne utwory z przed lat ("Jej portret", "Księżyc nad Kościeliskiem", "Czas rozpalić piec" – utwór grany na scenie Teatru Miejskiego w Gdyni na bis, "Pytam zimowych gwiazd") jak i nowe, napisane specjalnie dla Lory Szafran: "Nadchodzi chłód", "To nieprawda", "Bliskość ciszy", "To nieprawda", "Tajne przez poufne".
Trio Włodzimierza Nahornego:Mariusz Bogdanowicz na JaZzGdyni, 25 kwietnia 2008, Foto:Piotr Wyszomirski
Kontrabasista Mariusz Bogdanowicz pierwsze kroki na scenie jazzowej stawiał w Big Bandzie Gdańsk. Jest absolwentem Wydziału Jazzu i Muzyki Rozrywkowej Akademii Muzycznej w Katowicach. W czasie studiów współtworzył HEAVY METAL SEXTET. Z zespołem tym koncertował Polsce i za granicą oraz zdobywał liczne nagrody m.in.: nagroda solistyczna oraz pierwsze miejsce zespołowe - Jazz Juniors 82, "Klucz do Kariery" na Pomorskiej Jesieni Jazzowej 82, pierwsze miejsce na konkursie jazzowym w Dunkierce (Francja) w 1983r. W 1991r. formuje swój zespół - BACK TO THE BASS. Pierwszy "eksperymentalny" skład, trzy kontrabasy saksofon altowy i sopranowy, gitara i perkusja, po dwóch latach przekształca się w kwartet. W 1995r. wydaje pierwszą autorską płytę. Muzyka zespołu to oryginalne kompozycje leadera, które swą estetyką często wykraczają poza ramy zarezerwowane dla jazzu. Współpracował z Deborah Brown, Michelle Hendricks, Urszulą Dudziak, Wojciechem Karolakiem, Andrzejem Kurylewiczem, Andrzejem Jagodzińskim, Sławomirem Kulpowiczem, Maciejem Strzelczykiem, Lorą Szafran. Gra w Trio Janusza Strobla, bierze udział we wszystkich projektach Włodzimierza Nahornego, m.in. w programie Nahorny - Szymanowski "MITY" oraz Nahorny - Chopin "Fantazja Polska".
Perkusista Piotr Biskupski jest laureatem konkursów perkusyjnych i zdobywcą nagród indywidualnych w kategoriach muzyki poważnej i jazzowej. Współpracował z czołówką polskiej sceny jazzowej: Z. Namysłowskim, W. Karolakiem, T. Szukalskim, A. Dutkiewiczem, a ponadto z R. Rossem, M. Hendrix, D. Brown, B Molenhofem, S. Weinert. Od wielu lat współtworzy większość projektów artystycznych W. Nahornego, J Strobla, M. Bogdanowicza. Często zapraszany do współpracy przez wykonawców różnych gatunków muzycznych. Jest poszukiwanym muzykiem studyjnym. Nagrał ponad 30 płyt.
Trio Włodzimierza Nahornego na JaZzGdyni, 25 kwietnia 2008, Foto:Piotr Wyszomirski (powiększ)
Tomek Wilary
JaZzGdyni:Włodzimierz Nahorny, Pokład, 25 kwietnia 2008
Więcej o koncertach i muzyce w Gdyni w dziale Gdynia muzyczna